Prowadzi nas dźwięk, więc to trochę podróż w nieznane, chociaż po mapie Sejn. Zbaczamy na zarośnięte ścieżki, długimi minutami stoimy w szumie wentylatorów, nasłuchujemy skrzypienia drzwi i masztów flag, podziemnych ulic, płynącej pod mostem rzeki. A każdy z nas słucha inaczej, z innego miejsca, innym mikrofonem, w jednej audiosferze zbierają się osobne dźwiękowe światy, te kolejne warstwy powoli budują naszą mapę!
fot. Agata Wasilewska