Młodzież z Kronik Sejneńskich najpierw odwiedziła 11-wieczną katedrę Bagrati, do której wspinała się długimi schodami, a potem miejscowe muzeum sztuki, gdzie w małej, niepozornej sali chowały się obrazy Pirosmaniego czy Korneli Sanadze.
Z Kutaisi niespodziewanie wyjechali w krótką podróż do Kumistavi, do Jaskini Prometeusza. Tam szli ponad kilometrowym korytarzem głęboko w dół, a chwilę później wysoko w górę. Wokół rosły niesamowite konstelacje stalaktytów. Nacieki przybierały formy totemów albo ludzkich twarzy. Rzeźbiły splątane figury albo wisiały nad głowami, wyglądając jak woskowe świece. Z jaskini cała grupa wypłynęła małą łodzią, chwilę po pokazie świetlnym.
W tym czasie w Państwowym Muzeum Historycznym w Kutaisi odbywało się spotkanie autorskie z Krzysztofem Czyżewskim wokół nowego wydawnictwa: "Małe centrum świata” zostało już przetłumaczone i wydane w języku gruzińskim!
Wieczorem w tym samym muzeum Małgorzata Sporek-Czyżewska opowiadała o nie-muzeum, o Krasnogrudzie, a Bożena Szroeder o Filmowej Kolekcji Opowieści Pogranicza.