Grupa powróciła myślami do każdego z odwiedzonych w Warszawie miejsc, zastanawiając się w jaki sposób można pamiętać. W kontekście archiwum Ringelbluma i wizyty w Żydowskim Instytucie Historycznym poruszony został temat powinności pamięci i jej znaczenia dla tworzenia historii. Wizyta w Muzeum Historii Żydów Polskich "Polin" przyniosła refleksję nad tym jakie istnieją narracje pamięci i jak pamięć przedstawiana jest w przestrzeniach zinstytucjonalizowanych. Była także opowieść o pamięci indywidualnej, osobistej na przykładzie wizyty w domu Biety Ficowskiej. Spotkanie zakończyło wspomnienie cmentarza żydowskiego jako miejsca pamięci po nieistniejącym już świecie warszawskich żydów. Była to także okazja do poruszenia tematu pamięci i czczenia zmarłych w różnych kulturach i do przyjrzenia się ich postawom wobec śmierci i umarłych.
fot. Agata Wasilewska