Claudio Magris - Człowiek Pogranicza 2009
Krytyk literacki, eseista, jeden z ważniejszych pisarzy współczesnych. Magris jest cenionym naukowcem - uwagę środowisk uniwersyteckich zwrócił już swoją pracą magisterską, a od 1978 jest profesorem współczesnej literatury niemieckiej na Uniwersytecie w Trieście. Publikuje na łamach wielu czasopism włoskich i europejskich, regularnie pisuje do "Corriere della Sera". Został uhonorowany wieloma prestiżowymi nagrodami, w tym Nagrodą Herdera i Nagrodą Erazma w 2001.
Jego proza umyka wszelkim próbom kategoryzacji. Magris w swoich utworach swobodnie miesza stylistykę prac naukowych z klasyczną gawędą. Interesuje go szczególnie Europa Środkowa (Mitteleuropa), region, w którym mieszają się kulturowe wpływy austriackie (habsburskie) ze śródziemnomorskimi. Region, w którym przebiega granica między różnymi kulturami, co dobitnie obrazują skomplikowane dzieje Triestu, rodzinnego miasta pisarza (Mikrokosmosy).
Na język polski zostały przetłumaczone jego powieści Dunaj (Danubio 1986), Inne morze (Altro mare 1991), Mikrokosmosy (Microcosmi 1997), Na oślep (Alla cieca 2006).
W imieniu Fundacji Pogranicze i Ośrodka „Pogranicze – sztuk, kultur, narodów” w Sejnach mam zaszczyt z wielką radością ogłosić, że tytuł Człowieka Pogranicza otrzymuje CLAUDIO MAGRIS.
Wraz z gronem współpracowników, partnerów naszej pracy w różnych prowincjach świata, a przede wszystkim dotychczasowych laureatów tego tytułu, wyróżniamy w ten sposób osobę, która jest dla nas mistrzem w dziele praktykowania etosu pogranicza, której twórczość i postawa życiowa stanowi dla nas inspirację, wsparcie w chwilach zwątpienia i ważny punkt odniesienia.
Tytuł „Człowieka Pogranicza” przyznajemy raz na dwa lata. Jego dotychczasowymi laureatami byli Jerzy Ficowski (poeta, tłumacz, badacz działa Brunona Schulza i cyganolog), Tomas Venclova (poeta, eseista, tłumacz), Arvo Pärt (kompozytor) i Bohdan Osadczuk (eseista, politolog, konstruktor dialogu polsko-ukraińskiego).
Za przyznaniem tytułu nie stoi żadna nagroda materialna (poza szczególnym darem-niespodzianką autorstwa wybitnego artysty), stoi natomiast zobowiązanie, że przez dwa lata (w praktyce zazwyczaj jest to znacznie dłużej) będziemy służyć zgłębianiu i upowszechnianiu twórczości laureata.
Claudio Magris jest pisarzem i myślicielem głęboko zaangażowanym w rozmowę o kondycji współczesnego świata. Zamieszkując jedną z jego prowincji, pozostaje wrażliwym obserwatorem dramatów egzystencjalnych człowieka, który niezależnie od szerokości geograficznej doświadcza kryzysu tożsamości, wydziedziczenia ze wspólnotowości, nieprzynależności. Wiele zawdzięcza Claudio Magris tradycji miejsca, z którego się wywodzi, i którego mit – cieszący się coraz większą popularnością w świecie – sam współtworzył i rozsławiał. Mowa oczywiście o Trieście, a także o regionach Friuli i Istrii, pograniczu włosko-słoweńsko-chorwacko-austriackim, gdzie ciągle żywa jest pamięć monarchii habsburskiej. Ale samo miejsce, podobnie jak rodzinne korzenie i inne rzeczy nam darowane, nie decyduje jeszcze o tym, że ktoś jest bądź nie jest człowiekiem pogranicza. Decyduje o tym to, co sami z tym dziedzictwem zrobimy. Claudio Magris z pograniczności swego rodzinnego miejsca uczynił klucz do poznania i opisania wyzwań stojących przed człowiekiem na progu XXI wieku. Jego środkowoeuropejskość, jedna z najdalej wysuniętych na Zachód, jest mostem wzniesionym nie ku przeszłości i historii, lecz ku nowoczesnej Europie i innym światom. W tym właśnie kryje się prawdziwe mistrzostwo budowniczego mostów, o które dzisiaj trudno, bo łatwiej jest wzmacniać odrębność, kultywować jej specyfikę i nostalgię łączyć z turystyką kulturową, gdzie nie ma już miejsca na tworzenie kultury. Łatwiej jest cieszyć się ciepłem triesteńskości, niż wyruszyć w nieznane i jeszcze nie nazwane. W tym sensie twórczość Claudio Magrisa kontynuuje dzieło Apolloniosa z Rodos Argonautika, niejednokrotnie przywoływane na kartach jego książek – każda jego nowa opowieść jest dalszą częścią starej jak świat opowieści o wyprawie Argonautów, którzy spotykają kultury, budują mosty, przekraczają granice. Tak jak oni jest świadomy „śmiercionośnej mocy granic”. Ale jako prawdziwy człowiek pogranicza wie, że jedynym sposobem, aby tą ich moc zneutralizować „jest opowiedzieć się zawsze po drugiej stronie”.
Krzysztof Czyżewski