Na spacerze z botaniczką, poetką i artystką Urszulą Zajączkowską dowiadywaliśmy się ciekawych rzeczy o życiu roślin i „charakterach” poszczególnych gatunków drzew, o tym jak drzewa czują się w parku krasnogrudzkim i o tym dla czego jesiony cierpią i po woli znikają z naszego krajobrazu. Z kawałeczka drewna jesionowego zrobiliśmy preparaty na podstawie których zrozumieliśmy, że roczny przyrost tego drzewa jest znikomy i ze żywa tkanka tego drzewa wynosi ledwie trochę więcej niż milimetr.
Podczas drugiej części zajęć, prowadzeni przez Magdalenę Barszcz, rozmawialiśmy o tym, jakie są elementy dzieła muzycznego i w jaki sposób możemy przedstawić naszych bohaterów za pomocą dźwięków. W celu inspiracji odgłosami natury wybraliśmy się na spacer dźwiękowy po parku, tworząc w jego trakcie mapę brzmień. Były szumy traw, rytmy ptaków, a w stawie udało nam się usłyszeć kumaka nizinnego, którego niesamowite odgłosy na pewno staną się inspiracją do powstającego utworu. Próbowaliśmy go nawet naśladować grając na... butelkach! Na koniec improwizowaliśmy na kamieniach i patykach, a także podjęliśmy pierwsze próby ułożenia melodii, która towarzyszyć będzie bohaterom spektaklu.
fot. Agata Wasilewska
