Wernisaże w Sejnach i Narewce to więcej niż wydarzenia lokalne: dotyczą doświadczenia wojny i odpowiedzi, jaką może na nią być sztuka, a także próby ocalenia obszarów dialogu kultur.
Zrozumieć Pogranicza nie jest łatwo. Świadomie piszę słowo Pogranicza czy Pogranicze dużą literą, ponieważ w moim głębokim przekonaniu obszary te zasługują na określanie ich mianem terytorium w jakimś stopniu odrębnego, specyficznego. Są regionami. Należą, co prawda do konkretnych państw, jednocześnie jednak wykraczają poza granice państwowe. Stanowią swoistą jednostkę terytorialną podzieloną granicą państwową, ale jednocześnie ich cywilizacja, kultura, religia, obyczajowość – wszystko to przekracza granicę i to z obu jej stron. Przykładów takich terytoriów Pogranicza, wykraczających poza granice państwowe odnaleźć można wiele pod różnymi szerokościami geograficznym. Są one w Azji, Afryce, obu Amerykach, oczywiście także i w Europie. Na potrzeby tego eseju pozostanę przy Europie, a właściwie przy Pograniczu związanym z polską granicą północno-wschodnią, ściślej przy Pograniczu polsko-litewskim, z odniesieniami do elementów kulturowych białoruskich i ukraińskich.
Czytaj tekst na stronie www.kulturaliberalna.pl