I przyjęliśmy dar gościnności Miejsca
I.
To jest opowieść o pięknym przyjmowaniu daru gościnności Miejsca, które wyzwala od zgiełku, także myśli własnych, i uczy rozpoznawania osobistego głosu wewnętrznego.
II.
„Drodzy Rodzice,
już od tygodnia odliczamy z Młodzieżą czas do magicznego poniedziałku 13 czerwca. O tej porze roku szkolnego wszyscy już jesteśmy zmęczeni – a Krasnogruda to naprawdę kraina dobrej energii życiodajnej.
Chcę zaproponować Młodzieży współmyślenie i współbycie wokół poezji Czesława Miłosza. Piękne i mądre to słowa. Inspirujące do troski o jakość naszego bycia.”
Mottem naszej podróży do krainy poety były fragmenty wierszy z tomu „To”.
„Nie moja wina, że jesteśmy tak ulepieni, w połowie z bezinteresownej kontemplacji, i w połowie z apetytu.”
(z wiersza „Uczciwe opisanie samego siebie nad szklanka whisky na lotnisku, dajmy na to w Minneapolis”) oraz
„4. Że prawdomówność jest dowodem wolności, a po kłamstwie poznaje się niewolę.
- Że właściwą postawą wobec istnienia jest szacunek, należy więc unikać towarzystwa osób, które poniżają istnienie swoim sarkazmem i pochwalają nicość.”
(z wiersza „Czego nauczyłem się od Jeanne Hersch?”).
Zaprosiłam Licealistów z klasy 2B, byśmy odpowiadając na gościnność Miejsca, wolni prawdomównością praktykowali szacunek dla istnienia.
III.
Z Miejscem przywitaliśmy się słowami pierwszego z liryków. Zmienieni w samo patrzenie, stojąc na pomoście zwróceni twarzą w stronę twarzy Jeziora Hołny, słuchaliśmy słów o bezinteresownej kontemplacji i apetycie, wpisanych i w naszą naturę.
Pamiętam dobrze ten moment. Poprosiłam Młodzież o wyciszenie, o nasłuchiwanie głosów i dźwięków przyrody, o uważne i zachłanne patrzenie, o współmyślenie ze słowami Miłosza. Słowom poezji oddałam na służbę mój głos.
Piękna była ta bezgadatliwa chwila. Rozpoczęliśmy wędrowanie od sensualności do refleksji. Dookolność nie była tylko scenografią.
IV.
Przebudzone zmysły. Dzięki nim doświadczaliśmy sensualności egzystencji. Dzięki nim zawładnął nami żywioł wyobraźni artystycznej. Warsztaty przyrodnicze i artystyczne były czasem powrotu do natury i samych siebie. Były czasem przebudzonej radości dziecięcej eksploracji.
Wyzwolona refleksja. Rozmowy z Małgorzatą i Krzysztofem Czyżewskimi oraz z Bożeną Szroeder. Etos dobrego sąsiedztwa i etos amatora – zadana nam praktyka, także w codzienności i przestrzeni pozakrasnogrudzkiej.
Odwaga w podążaniu za literaturą, która burzy pozory prawdy. W roku polskiego romantyzmu krasnogrudzkie korepetycje u Czesława Miłosza ze sztuki czytania autora lektur szkolnych – Adama Mickiewicza:
„Ten Mickiewicz, po co nim się zajmować, jeżeli i tak jest wygodny.
Zmieniony w rekwizyt patriotyzmu dla pouczenia młodzieży.
W puszkę konserw, która po otwarciu mogą scenami kreskówki / o dawnych Polakach.”
(z wiersza „Obciążenie”)
V.
Gdy w szkole trwało szaleństwo klasyfikacji, razem z Licealistami z 2B w krainie Czesława Miłosza, z dala od ludzkiego sarkazmu i pochwały nicości, odprawiałam rytuał „uwagi, wsłuchania się w wewnętrzny głos, wolny od wszelkiej ideologii, otwarty na przestrzeń tajemnicy.” (z artykułu Krzysztofa Czyżewskiego „Etos amatora”).
Tekst: Agnieszka Foryś
Program wizyty.
Młodzież uczestniczyła w warsztatach, wykładach i spotkaniach:
- warsztaty w Pracowni Przyrody „Przyroda parku krasnogrudzkiego”, prowadzenie Ksenija Konopek
- warsztaty literackie własne, prowadzenie Agnieszka Foryś
- warsztaty artystyczne w Pracowni Sztuki – przygotowanie pamiątkowej torby lnianej z autografem lub portretem Miłosza, prowadzenie Dorota Jaczewska i Wiesław Szumiński
- warsztaty literackie "Opowieść o Miłoszu", prowadzenie Małgorzata Sporek-Czyżewska
- warsztat dziedzictwa miejsca - nauka pieśni litewskich, Małgorzata Sporek-Czyżewska i Agnieszka Foryś
- warsztat słowa, spotkanie z Krzysztofem Czyżewskim
- pokaz spektaklu "Dolina Issy" z komentarzem Małgorzaty Sporek-Czyżewskiej
- prezentacja Kolekcji Filmowej Opowieści Pogranicza w Pracowni animacji filmowej, prowadzenie Bożena Szroeder