Kiedy nastał kataklizm, ludzie uciekli w wysokie góry. Mit? Historia? "Tak było w roku 1690 i 1912, tak też dzieje się w roku 1999. Towarzyszy temu za każdym razem exodus tysięcy ludzi wspinających się na wysokie góry, by ujść z życiem z krainy rażonej gromem". Czy z tego ostatniego, rzeczywistego kataklizmu, udało się ujść z życiem samemu poecie? Czy można uznać za optymistyczną informację jego przyjaciół, przekazaną Czyżewskiemu w końcu maja br., że Basha "pozostał w Prisztinie i ukrywa się w piwnicy...".
W tejże Prisztinie blisko 51-letni obecnie Eqrem Basha studiował filologię albańską i romańską, pracował jako dziennikarz prasowy i telewizyjny, aż został redaktorem naczelnym wydawnictwa "Dukagjini". Tam również tworzył swoje wiersze i opowiadania, zgromadzone następnie w licznych książkach, dramaty, scenariusze filmowe i telewizyjne oraz dokonywał przekładów z języka francuskiego, włoskiego i serbsko-chorwackiego.
Z kolei jego Wiersze przetłumaczył albański rodak Mazllum Saneja, znakomity poeta i autor tak licznych dokonań translatorskich, że przed dwoma laty uhonorowano je nagrodą literacką ZAIKS-u. Do przekładu Wierszy Saneja został zmobilizowany przez zainteresowanych losem Albańczyków z Kosowa Polaków, kiedy w 1998 r. był w naszym kraju jako stypendysta Ministerstwa Kultury i Sztuki. Bo przecież trzeba mieć pewność, że przesłanie autorskie - w tym wypadku poety Eqrema Bashy - dotrze do otwartego czytelnika.
Zaczęłam czytanie od "epitafiów" z cyklu Ulica okrężna i już te zwięzłe, syntetyczne kilkuwiersze wyraziły krzyk "poety krainy rażonej gromem", "na tym świecie/ z lampą w dłoni/ podsłuchuję siebie/ i stoję oniemiały". Ktokolwiek zachował w sobie odrobinę wrażliwości, stanie równie oniemiały wobec dramaturgii tej poezji, niezależnie od tego, czy powędruje na początek książki, w kierunku cykli Człowiek ze światem w dłoniach i Człowiek pod drzwiami - czy w drugą stronę, aż po Przebudzenie, które jest nieustającym, codziennym umieraniem.
(kon), "Gazeta Współczesna" 3.09.1999 r.
Eqrem Basha Wiersze, tłumaczenie Mazllum Saneja, Sejny 1999, Fundacja Pogranicze