Bereked (biblijne imię oznaczające błogosławionego), pochodzi z Erytrei ze wschodniej Afryki, gdzie mieszkał do września 2014 roku. Studiował optykę, jest wyszkolonym żołnierzem (2 lata obowiązkowej armii). Do 2013 roku działał w Erytrei w środowisku chrześcijańskim. Jest ewangelikiem. Od 2002 roku jego współwyznawcy są w Erytrei prześladowani. Był bardzo aktywnym w grupach chrześcijańskich, gdzie pracował z dziećmi, ucząc ich różnych przedmiotów, należał do grupy wolontariuszy, która pomagała najuboższym w edukacji (wśród wolontariuszy np. studenci medycyny). Sytuacja polityczna i prześladowania religijne zmusiły go do ucieczki z kraju. Wielu członków jego rodziny, przyjaciół zostało uwięzionych. W Etiopii znalazł się pod opieką Norwegów, prowadzących obóz dla uchodźców z Erytrei. Ciężko zachorował na malarię, 4 miesiące był leczony w szpitalu w stolicy Addis Abebie. Z Etiopii ruszył do Sudanu, dotarł do Egiptu, gdzie udało mu się uciec przed gangami handlującymi organami ludzkimi. Spędził 4 miesiące w stolicy Sudanu w Chartumie (opuszczać dom mógł tylko nocą). Przeszedł Saharę, gdzie uciekał i przed policją i dzikimi zwierzętami, będąc świadkiem śmierci wielu konających uchodźców. Jak sam mówi „doświadczył ręki Boga”, co umocniło jeszcze bardziej jego wiarę. W Libii trafił do największego miasta – Trypolisu. Pokonywał punkty kontrolne, aby dotrzeć do morza. Wraz z grupą 500 uchodźców płynął łodzią, która w trakcie podróży zaczęła tonąć. Uratował go włoski helikopter. Trafił do obozu na rok czasu, gdzie po wielokrotnych przesłuchiwaniach dostał zgodę na wyjazd do Norwegii. Od pół roku mieszka w Notodden. Jest uczniem Centrum Kształcenia dla Dorosłych, myśli o kontynuowaniu studiów optycznych.
Warsztaty ceramiki erytrejskiej prowadzone przez Bereketa Haile zaproponowanego przez partnera z miasta Notodden z dziećmi i młodzieżą Krasnogrudzkiej Pracowni Sztuki prowadzonej przez Wiesława Szumińskiego.
27 kwietnia 2016 17:41
27 kwietnia, 2016.