Na dziedzińcu Dworu Miłoszów zgromadziło się kilkaset osób - ludzi kultury, artystów, pisarzy, władz lokalnych oraz mieszkańców Sejneńszczyzny. Byli także goście z Litwy.
Podczas uroczystości Komorowski powiedział, że to miejsce zobowiązuje do dalszego wysiłku na rzecz - jak to ujął - "zanikania granic". "Trzeba by postawić pytanie, czy te najtrudniejsze z granic, nie te wyznaczone ręką polityków, nie te wyznaczone przez geodetów (...), ale te, które tkwią w sercach i umysłach ludzi, czy one w stopniu wystarczająco szybkim zanikają i tracą na znaczeniu" - mówił.
Prezydent chwalił działalność Ośrodka "Pogranicze" w Sejnach. Mówił, że od lat stara się on szukać tego, co łączy narody żyjące na styku kultur czy języków.
Komorowski pytał też, odnosząc się do polskiej prezydencji, czy zmiany w Europie, "te zmiany, które dawały szansę na otwarcie się na siebie nawzajem", przyniosły wystarczające efekty? Mówił o głosach niektórych polityków w UE, którzy pytają, czy słuszny jest odwrót od mocnej roli granic państwowych w ramach Unii.
"Warto to pytanie zadawać w sytuacji, gdy nieliczni politycy UE mówią dzisiaj o tym, że i wielokulturowość jest czymś niebezpiecznym, nadmiernie trudnym, ryzykownym, że otwarcie na wielokulturowość, funkcjonowanie różnych języków, kultur, różnych religii obok siebie, to głównie kłopot, nie bogactwo" - powiedział prezydent.
"Warto zadawać tutaj to pytanie, kiedy pojawiają się głosy traktujące mniejszość narodową z jej prawem do odrębności, do dumy narodowej, prawem do własnego języka, jako kłopot, a nie bogactwo różnorodności wzmacniające potencjał kultury każdego kraju, każdego narodu" - mówił Komorowski.
Anthony Miłosz dziękował za zorganizowane uroczystości w Krasnogrudzie. Miejsce to nazwał "skrzyżowaniem dróg" prowadzących do Rzeczpospolitej Obojga Narodów. Podkreślał, że było to "demokratyczne połączenie narodów, języków, religii w tej części Europy".
Syn noblisty nazwał Krasnogrudę "Disneylandem kultury i pogranicza". "To miejsce stało się takim bardzo ważnym ośrodkiem wymiany pomiędzy tutejszymi narodami, to znaczy jest to połączenie tych naszych kultur, języków, religii i narodów. Krasnogruda leży niedaleko granicy z Litwą, niedaleko jest też granica z Białorusią a sama Krasnogruda jest w Polsce" - powiedział Miłosz.
Doradczyni prezydent Litwy Dalii Grybauskaite, Virginia Budiene, przekazała centrum w Krasnogrudzie dedykację od pani prezydent, nazwaną "Słowem do Miłosza". Identyczna dedykacja trafiła do miejscowości Szetejnie na Litwie, miejsca urodzenia Czesława Miłosza. W dedykacji Grybauskaite napisała w setną rocznicę jego urodzin, że Czesław Miłosz "obywatel świata łączący narody litewski i polski, jest szczególnie ważny ze względu na swą jednoczącą twórczość, która pokazuje, jak owocną może być ścisła współpraca pomiędzy naszymi narodami".
Minister kultury Litwy Arunas Gelunas mówił m.in., że twórczość Miłosza jest "najlepszą lekturą, która wskazuje nam kierunki działania w przyszłości". "W wieku znowu odradzających się niebezpiecznych ideologii, totalitaryzmów, najlepszą drogą, którą możemy kroczyć, jest droga którą wskazał, jaką przeszedł Czesław Miłosz. To najlepsza droga jaką możemy dzisiaj iść wszyscy razem" - mówił Gelunas.
Minister nauki i szkolnictwa wyższego prof. Barbara Kudrycka podkreśliła, że jesteśmy tuż przed przewodnictwem Polski w UE, "prezydencją, która ma pokazać, że między wieloma krajami jest coraz mniej barier, a coraz więcej zrozumienia". "Wszyscy jesteśmy zobowiązani do wspólnej europejskiej solidarności na rzecz pracowania na rzecz wspólnego dobra" - mówiła Kudrycka.
Dyrektor Ośrodka Pogranicze, sztuk, kultur, narodów w Sejnach Krzysztof Czyżewski powiedział, że Czesław Miłosz uczynił "Pogranicze" powiernikiem pamięci o Krasnogrudzie i ludziach z nią związanych, żeby nie zostali zapomniani. Dodał, że cieszy się, że wielu członków rodziny Miłoszów, Seruciów, Konatów - symbolicznie - jest w Krasnogrudzie, a rzeczywiście reprezentował ich podczas uroczystości Anthony Miłosz.
Prezydent z małżonką oraz litewskimi gośćmi symbolicznie jako pierwsi przekroczyli próg dworu w Krasnogrudzie - co Czyżewski uznał za oficjalne otwarcie Międzynarodowego Centrum Dialogu. Prezydent obejrzał wystawę pt. "Szukanie Ojczyzny: świadectwa i proroctwa Czesława Miłosza". Wystawa to zdjęcia, multimedia i cytaty dzieł Miłosza zgromadzone na parterze dworu w Krasnogrudzie.
W Krasnogrudzie trwa trzydniowe międzynarodowe spotkanie intelektualistów i ludzi kultury pod hasłem "Europejska Agora - wizje rodzinnej Europy". Tam, a także w Sejnach, będzie można obejrzeć wystawy, prezentacje filmowe, wysłuchać koncertów, a także wziąć udział w spotkaniach autorskich oraz debatach poetów, filozofów, artystów i polityków.
Centrum prowadzić będzie Ośrodek "Pogranicze - sztuk, kultur, narodów" w Sejnach. Dworek i jego otoczenie zostały odnowione dzięki pieniądzom z tzw. funduszy norweskich (Norweski Mechanizm Finansowy) oraz z budżetu Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. To łącznie 1,6 mln euro.
W założeniu, działalność Międzynarodowego Centrum Dialogu w Krasnogrudzie ma nawiązywać do wielokulturowości i dziedzictwa Rzeczypospolitej Obojga Narodów. Chce ono organizować warsztaty artystyczne, kursy, stypendia i prowadzić działalność wydawniczą. Powstanie tam też muzeum Miłosza, pracownie artystyczne i rzemieślnicze służące do pracy z młodzieżą.
Obecnie Dwór w Krasnogrudzie to w sumie trzy budynki położone nad jeziorem Hołny. Dwór leży w pięknej okolicy na kilkuhektarowej działce. Obok dworu jest stary park. (PAP)
rof/ kow/ bur/ swi/ mlu/ jbr/ jra/
30.06.2011, Źródło: www.stoq.pl