W niektórych opowiadaniach z tomu "Historia Kukułki" także pojawia się Danny. Ten tom bowiem to wędrówka przez kilka dziesięcioleci twórczości Škvoreckiego, przegląd tematów i rejestrów, po które w ciągu tych lat sięgał. Mistrz humorystycznej narracji, wirtuoz dialogu, śmieszy do łez, choć ten śmiech podszyty jest zawsze współczuciem dla bohaterów, czasem zaś - jak w niektórych opowiadaniach wojennych, których bohaterami są kosteleccy Żydzi - ustępuje na rzecz przejmującej powagi, a nawet grozy, jakby oswajał tylko rzeczywistość trudną do zaakceptowania w inny sposób.
Zmienia się tło - najpierw jest nim Protektorat Czech i Moraw, później komunistyczna Czechosłowacja, na koniec Kanada czeskich emigrantów - nie zmienia się umiejętność wyrazistego szkicowania charakterów i niewiarygodnie trafnego "podsłuchiwania" postaci. Widać to zarówno we wczesnych historyjkach osadzonych w scenerii szkolnej, które książkę otwierają, jak i w zamykającym ją groteskowym opowiadanku. Jego narrator, "Derek MacHane, przedszkolak z kindergarten Dwighta OMackay w Etobicoke, Ontario", posługuje się zdumiewającą, zamerykanizowaną czeszczyzną, portretując przy jej pomocy przybyłego ze starego kraju dziadka, zapiekłego komunistę i antysemitę. "Definitywnie miał najwięcej charyzmaty" - kończy swoją opowieść z uznaniem... Tłumaczem "Historii Kukułki", który dla tych wirtuozowskich etiud znalazł polskie odpowiedniki, jest Jan Stachowski.
Lektor, "Tygodnik Powszechny", nr 17, 27 kwietnia 2003
Josef Škvorecký, Historia Kukułki i inne opowiadania. Sejny 2003, Pogranicze.