To wcale nie jest metafora absurdów państwa komunistycznego - nauczyciele z uczniami rzeczywiście budowali napisy w rodzaju "Program partii programem narodu", a potem pielęgnowali je przez cały rok. Wielkiego i solidnego napisu "Enver" (imię dyktatora) w latach 90. nie dawało się wysadzić nawet dynamitem. Opieka nad hasłem stawała się nawykiem i jedyną dostępną przyjemnością, czasem pretekstem schadzek (w opowiadaniu "Hasła" kochająca się para rozkopuje nieco litery). Aliçka pokazuje absurd, który staje się normalnością, jego opowiadania przypominają satyry Zoszczenki: zawody w płaczu po śmierci wodza czytamy jako czystą kpinę, a tymczasem to prawie dokument. Aliçka opisuje przeszłość bez emocji, bez resentymentu. Wyobrażam sobie, że w Albanii te opowiadania mogą mieć działanie oczyszczające, mogą godzić się z przeszłością.
(JS), "PRZEKRÓJ", 26.05.2002
Ylljet Aliçka, Kompromis. 13 opowiadań albańskich. Tłumaczenie Dorota Horodyska, Sejny 2002, Fundacja Pogranicze.