W latach 60. Škvorecký zdążył opublikować jeszcze kilka powieści, zaś po 1968 roku wyemigrował do Kanady, gdzie wraz z żoną założył najsłynniejsze czeskie wydawnictwo emigracyjne Sixty Eight Publishers. Przez czechosłowackie władze został za to pozbawiony obywatelstwa. W Kanadzie, gdzie 86-letni obecnie pisarz mieszka do dziś, ukazały się dwa jego najważniejsze dzieła, czyli „Batalion czołgów” i opublikowane wreszcie w polskim przekładzie „Przypadki inżyniera ludzkich dusz”.
Narratorem tej opasłej powieści jest Danny Smirzicki, alter ego autora, który występował już i w „Tchórzach”, i w „Batalionie czołgów”. Ten 50-letni czeski emigrant, wykładowca literatury angielskiej na kanadyjskim uniwersytecie, wspomina całe swoje dotychczasowe życie. Punktem wyjścia dla jego rozważań są analizowane ze studentami arcydzieła anglojęzycznych pisarzy, które w brawurowej interpretacji Smirzickiego antycypują rzeczywistość systemów totalitarnych. Danny, który na własnej skórze doświadczył okropieństw hitleryzmu i stalinizmu, bez powodzenia usiłuje przekazać swoją wiedzę zblazowanym studentom, ubarwiając wykłady przykładami z własnego życia.
W tej ponadośmiusetstronicowej powieści jest to, co u Czechów najlepsze – intelektualizm Kundery, rubaszność Haszka, szaleńczy liryzm Pavla i poetycki komizm Hrabala. Jest tu cała ubiegłowieczna historia Czech – od niemieckiej okupacji, przez Praską Wiosnę i obrazki z życia emigrantów, aż po siermiężną rzeczywistość Tuzeksów (czeski odpowiednik Peweksu). W tej powieści jest wszystko. Sam autor zaakcentował tę totalność powieści, nadając jej odpowiedni podtytuł: „Entertainment ze starymi tematami życia, kobiet, losu, marzeń, klasy robotniczej, tajniaków, miłości i śmierci”.
Maciej Robert, "Życie Warszawy", 12 marca 2009
Josef Škvorecký Przypadki inżyniera ludzkich dusz, Sejny 2008, Fundacja Pogranicze.