A wszystko zaczęło się w litewskiej Jerozolimie, czyli Wilnie, gdzie społeczność żydowska stanowiła jedną trzecią ogółu mieszkańców. Dlatego powstało getto, którego większość nie przeżyła, rozstrzeliwana w podwileńskich Ponarach. Samuelowi i jego matce udało się przeżyć holocaust, choć wielokrotnie ocierali się o śmierć, a także działania sowieckich wyzwolicieli, co – wbrew pozorom – wcale nie było łatwe. Zdecydowali się na ucieczkę i po wielu emocjonujących przygodach, via Łódź, Berlin, Landsberg trafili do Hajfy, do nowo powstałego państwa Izrael. Ciekawa jest historia Pinkas, notatnika, w którym mały Samek narysował ponad 200 szkiców wileńskich z czasów wojny, a który towarzyszył mu przez lata wojennej tułaczki. Dziś jest ozdobą muzealnych kolekcji.
Marek Koprowski „Angora” 35/2007
Samuel Bak Słowami malowane. Wspomnienie Wilna. Sejny 2006, Fundacja Pogranicze.