Nasza książka zrodziła się z uważności na to, co dzieje się dziś w kulturze, a może i z sprzeciwu wobec tego, co proponują dziś instytucje kultury. One przede wszystkim organizują i upowszechniają kulturę, nie mają natomiast odwagi sięgać w głąb, aby poprzez kulturę dotknąć rzeczywistych problemów i leków, z jakimi brykamy się w dzisiejszym świecie. Osamotnieni między traumą okrutnego XX wieku i niepokojem nowego stulecia.
Taka odwaga cechuje animatorów z Sejn. A także wiara w słuszność obranej przez siebie drogi – przy świadomości jak niełatwe, a nawet daremne będą to próby. Źródłem tej siły jest zakorzenienie. Nie tylko na polsko-litewskim pograniczu. Przede wszystkim w tradycji polskiej czy szerzej: środkowoeuropejskiej kultury w jej rozmaitych objawach – alternatywnym, jak u Grotowskiego, geopolitycznym, jak u Giedroycia i w kręgu paryskiej „Kultury”, czy „geopoetyckim” – jeśli tak można określić ideę tworzenia międzyludzkiej „tkanki łącznej” na boleśnie doświadczonym pograniczu, której tak gorąco sprzyjał Czesław Miłosz.
Chcieliśmy podzielić się wszystkim tym, co dostrzegliśmy dzięki wieloletniemu przyglądaniu się „Pograniczu” z oddali i z bliska. To, że grupka zapaleńców potrafiła na dalekiej peryferii stworzyć „małe centrum świata”, w czymś marginalnym, pozornie nieistotnym dostrzegła sedno naszych dzisiejszych spraw, sztukę zanurzyła w strumieniu życia – już samo to zasługuje na opisanie. Ale naszą intencją była przede wszystkim próba zgłębienia i przekazania specyficznego, i pionierskiego w naszym przekonaniu, rozumienia współczesnej kultury, jej praktykowania i włączania w jej krąg coraz to nowych ludzi.
Pragnęliśmy nie tylko odtworzyć i opisać to, co przez dwie i pół dekady wypracowano w „Pograniczu”. Chcieliśmy przede wszystkim zainspirować, dać jakiś klucz tym, którzy w innych miejscach starają się animować wspólnotę, pogłębiać uczestnictwo jej członków w kulturze. Opowieść poprowadziliśmy kluczem najważniejszych pojęć, przy pomocy których sejneńscy animatorzy mówią o swojej pracy: wędrowanie, pamięć, zakorzenienie, tkanka łączna, kultura czynna, gościnność, spotkanie, ukształcenie, sąsiedztwo czy dialog. Nieustanne ich redefiniowanie w codziennej praktyce kulturowej przesądziło o oryginalności i niepowtarzalności „Pogranicza”. To bez wątpienia jedno z najważniejszych laboratoriów kulturowych działających dziś na świecie. Dlatego po polskim wydaniu książki przyszedł czas na jej angielską wersję, którą właśnie opracowujemy. Animatorzy z Sejn odwiedzili już wiele miejsc – nie tylko w Europie, ale i w Ameryce czy w Azji – gdzie dzielili się wiedzą i wspierali swoim doświadczeniem tamtejszych animatorów. Wierzymy, że angielska wersja naszej książki, która właśnie jest tłumaczona i ukaże się w przyszłym roku, odegra podobną rolę – inspirującego zasiewu i zaproszenia do kontynuacji.
"Pogranicze. O odradzaniu się kultury" w wersji cyfrowej