Park w Krasnogrudzie miał charakter krajobrazowy. Centralne miejsce zajmował dwór, usytuowany na koronie skarpy, przed którego elewacją frontową znajdował się trawnik, okolony drogą wjazdową od strony zachodniej. Po obu stronach ganku rosły pojedyncze drzewa.
Od dworu do jeziora prowadziła aleja lipowo-kasztanowa. Od niej – aleja w głąb parku w części południowej, gdzie rosły grupy drzew oraz aleje wzdłuż brzegu jeziora. Inna aleja prowadziła z ganku w kierunku północnym do stawu i zabudowań gospodarczych (do tych zabudowań wiodła też droga brukowana od drogi gruntowej ze wsi, równoległa od drogi wjazdowej do dworu).
Jesienią 1984 roku przeprowadzono w parku w Krasnogrudzie, na powierzchni 5,5 ha, inwentaryzację zieleni. Stwierdzono wówczas:
„Park zagęścił się znacznie samosiewem, który zniekształcił pierwotny układ zieleni, zginęło dużo starych drzew, wycięte zostały drzewa rosnące niegdyś przy ganku dworu. Trawnik przed elewacją frontową dworu został zniszczony. Parkowy układ drogowy uległ całkowitemu zatarciu”.
W 1989 roku poeta zapisał w wierszu Powrót: „Przedzierałem się gąszczem, tam gdzie kiedyś był park, ale nie znalazłem śladów alei”. Podczas inwentaryzacji stwierdzono: „[przetrwał] główny układ dróg dojazdowych, aleja od dworu do jeziora, zachowała się część cennego starodrzewu w parku, w najbliższym otoczeniu dworu, nad brzegiem jeziora oraz zadrzewienia leśne”.
Wiek starodrzewu (lip, klonów, jesionów i kasztanowców) oceniono na 100–150 lat. Wydaje się więc, że w latach trzydziestych w parku nie rosły już drzewa starsze, tym bardziej że w raporcie zachowane założenie parkowe jest datowane na połowę XIX wieku. Na terenie parku występuje jedenaście gatunków drzew liściastych, a podstawowym gatunkiem jest jesion wyniosły (Fraxinus excelsior); inne to: kasztanowiec biały (Acsculus hippocastanum) i lipa drobnolistna (Tilia cordata). W zwartych zadrzewieniach nad brzegiem jeziora Hołny gatunkiem podstawowym jest olsza czarna (Alnus qlutinosa). Drzewa iglaste w parku to przede wszystkim świerk pospolity (Picea excelsa). Stan zachowania drzew oceniono jako dobry.
„Drzewo, mówi nam dobry Swedenborg, jest bliskim krewnym człowieka. // Gałęzie jego jak ręce splatają się w uścisku. // Naprawdę to drzewa są naszymi rodzicami, / Poczęliśmy się z dębu, może, jak chcą Grecy, z jesionu. // Usta nasze, język smakują owoc drzewa. // Pierś kobiety jest nazwana jabłkiem i granatem, // Jej łono to jak dla drzewa ciemne łono ziemi. // Słusznie tedy co najbardziej upragnione zawiera się w jednym drzewie // I mądrość szuka dotknięcia do jego szorstkiej kory”
(W głąb drzewa, w: Nieobjęta ziemia, Kraków, 1988).