Zdumiewające, jak w tej lekko napisanej powieści, którą nieomal rządzi żywioł satyry i rubaszności, udało się Rezzoriemu ukazać tragizm pogromów, wysiedleń, wypędzeń i wszelkich innych cierpień doświadczonych przez Żydów. Czy można jednak powiedzieć, że jest to książka z tezą? Zdecydowanie nie. Rezzori, mimo swojej wtórności wobec niektórych większych i doskonalszych od niego pisarzy modernistycznych, na kartach swojej powieści jest przede wszystkim tym, który pragnie opowiedzieć pewną poruszającą historię. Dlatego doktryny, o których pisze, jak gdyby wykorzystując zdobycze narracyjne Musila, Manna czy Brocha, służą mu raczej do pokazania tego, co nie przeorało, głęboko świadomości ludzi z epoki, o której pisze. Ci ludzie zresztą to bardzo osobliwa galeria. I może chociażby dla niej dobrze jest po prozę Rezzoriego sięgnąć. (f.g.)
„Studium” pismo o nowej literaturze, 3-4/2007
Gregor von Rezzori, Pamiątki antysemity, Sejny 2006, Pogranicze.