Pracownia Plastyczna funkcjonuje od początku istnienia Ośrodka Pogranicze, odpowiadając za jego warstwę wizualną i nawiązując do jego codziennej pracy.
Przez ten czas zrealizowaliśmy szereg projektów, przygotowywaliśmy wystawy, tworzyliśmy scenografię do widowisk przygotowywanych w Pograniczu, m.in. zbudowaliśmy ceramiczne miasteczko, które wykorzystywane jest podczas spektaklu Kroniki Sejneńskie. To nieustająca, intensywna i inspirująca praca z około piętnastoosobową grupą młodzieży, zwykle uczestnicy pozostają z nami przez 3-5 lat. Na przestrzeni lat kilkoro naszych podopiecznych dzięki Pracowni odkryło swoją życiową pasję, którą rozwijali studiując na kierunkach artystycznych lub historii sztuki.
Czym Pracownia Plastyczna zajmuje się obecnie?
Obecnie pracujemy nad książką poetycką Jerzego Ficowskiego. Dzieci tworzą projekty ilustracji i linoryty, zagłębiają się w teksty, próbując znaleźć graficzną formę dla wiersza. Powstanie w ten sposób unikatowa, ręcznie robiona publikacja w niedużym nakładzie. Gdy ją ukończymy, planujemy pracę nad poezją Bolesława Leśmiana, tak by jeszcze w tym roku ukazała się książka z ilustracjami naszych podopiecznych.
To nie są zresztą pierwsze tego typu projekty. W 2013 rok Tuwima uczciliśmy wydaniem Lokomotywy. Wydaliśmy również Wyliczanki, książkę zrobioną w rysunkach i pastelach.
Czym zajmowała się Pracownia? Jak wyglądały inne projekty?
Z dużą grupą, począwszy od przedszkolaków aż po osoby dorosłe, realizowaliśmy jako Pracownia Maski najpierw warsztaty „Kostium-Maska-Metafora. O poszukiwaniu własnej tożsamości” w czerwcu 2015, a potem cały cykl spotkań o tym samym tytule, który miał miejsce między lipcem a grudniem 2015. Ten szeroko zakrojony projekt spotkań który był częścią prac podczas budowy Niewidzialnego Mostu. Stworzone ceramiczne maski stały się elementem scenografii i kostiumu do przygotowywanego widowiska.
W ramach warsztatów – przy udziale specjalistów różnych dziedzin, wśród których znaleźli się plastycy, etnografowie, psycholodzy i filmowcy - przyglądaliśmy się znaczeniu i funkcji maski w różnych kulturach, traktując ją jako ważny aspekt pracy z innością. Podsumowaniem naszej wielomiesięcznej pracy była wystawa "MASKA - KOSTIUM, RZEŹBA, INSTALACJA", którą prezentowaliśmy w Białej Synagodze od grudnia 2015.
Ale warto też dodać, że nasza wieloletnia praca to nie tylko projekty. To różnorodne działania artystyczne, wśród których są także plenery i staże. Dzieci realizują tu także własne pomysły.
Pracujecie także z dorosłymi?
Tak. Niedawno inaugurowaliśmy spotkania w ramach programu Dorośli i Starsi w Pograniczu, czyli warsztaty dla słuchaczy Uniwersytetu III Wieku. Powstała Pracownia Historii Jednej Fotografii, w której wspólnie z Małgorzatą Sporek-Czyżewską, badamy tajemnice, które skrywają zdjęcia. Podczas dwóch spotkań w miesiącu przez najbliższe dwa lata razem z uczestnikami zamierzamy przygotować księgę z fotografiami i przywoływanymi przez nie opowieściami.
Wynika z tego, że chętnie wykorzystujecie rożne techniki. Chętnie sięgacie po techniki, w których słowo łączy się z obrazem.
Tak, korzystamy z bardzo różnych technik. Przygotowujemy rysunki, linoryty, pracujemy z ceramiką i tkaniną, opracowujemy kompozycje tekstu na dużych płaszczyznach. Nasze wystawy zwykle łączą słowo z warstwą plastyczną. Każdy z naszych projektów zwykle kończy się wystawą w Białej Synagodze w Sejnach lub w Międzynarodowym Centrum Dialogu w Krasnogrudzie. Cały ten cykl, proces, którego ukoronowaniem jest wystawa, pozwala młodym uczestnikom uczyć się nie tylko sztuki, ale także całego kontekstu, w jakim ona powstaje.
Rozmowę przeprowadziła Marta Kowerko-Urbańczyk