To książka (pisana „w drodze”) o praktykowaniu idei, którą zrodziła fascynacja poezją i myślą autora Ziemi Ulro, a później – wielokrotne z nim rozmowy i wędrowania (po Suwalszczyźnie i na Litwie) i lektury „na bieżąco” nowych książek i utworów (Szukania ojczyzny czy Traktatu teologicznego); to książka o tym, jak „słowo staje się ciałem”, czyli o mocy literatury, która wyrasta z konkretu, z odpowiedzialności za świat i z miłości do człowieka; to opowieść o budowaniu i ocalaniu – mimo wszystko; książka o sztuce powracania; to książka o działaniu; książka o służbie, o tkance łącznej i wspólnocie Miejsca. Ważna książka, „zbójecka”.
O "Miłosz. Tkanka łączna" Zbigniew Fałtynowicz
28 października 2014 13:35
Zbigniew Fałtynowicz o „Miłosz. Tkanka łączna” [w:] „Kroniki” 2014, nr 3 (20), Suwałki
Książka, w której autor – założyciel i dyrektor Ośrodka „Pogranicze – sztuk, kultur, narodów” i Fundacji Pogranicze, inicjator odbudowy i utworzenia w Miłoszowej Krasnogrudzie Międzynarodowego Centrum Dialogu – zebrał swoje studia, szkice i rozmowy o Czesławie Miłoszu i jego dziele od niekonwencjonalnej pracy magisterskiej, którą obronił w 1983 roku, aż po esej Amerykańskie Patmos Miłosza, „Bliza” 2013, nr 2 (11).