W jego szerokim oglądzie widać wyraźnie Europę, która nie musi być amalgamatem partykularyzmów, odseparowanych tradycji. Narzędziem wspólnego przetrwania nie jest duszna retoryka narodowych fanatyzmów, ale radość i mądrość czerpana z piękna różnic. Wewnętrznie sprzeczne dzieje Śródziemnomorza są pretekstem do wskazania tego, co ludziom bliskie, co w różnych doświadczeniach uniwersalne. Czerpiąca z przeszłości, oddana temu, co było, książka Matvejevicia jest przede wszystkim hołdem dla świata ocalonego, obecnego dziś, wyzwalającego się z usztywniających mitów przeszłości.
Brewiarz jest też wyrazem szacunku dla języka, jego wielkiej tajemnicy. Historia narzeczy nie jest jedynie historią mowy. W grę wchodzą tu obyczaj, wiara, wynalazek, przesąd. Tymi dziedzinami zajmuje się filologia morza. Krytyczny namysł nad śladami czasu minionego ułatwia poszukiwania ładu w chaosie sięgających daleko w głąb lądu nadbrzeży XXI wieku.