O czym można rozmawiać z raperem-prawnikiem w obecności kilkudziesięcioosobowego audytorium?
Łona – Adam Zieliński – przyjechał do Sejn, aby porozmawiać z Krzysztofem Czyżewskim, który z ramienia Pogranicza prowadził spotkanie inaugurujące cykl zatytułowany Sejneńskie rozmowy. Raper przemierzył ponad 800 kilometrów, jechał od świtu do zmierzchu, bo dostać się z jednego krańca/pogranicza Polski na drugi/-e.
I choć na dworze/polu/podwórku zima szalała w najlepsze, zasypując i zawiewając drogi i chodniki, Sejnianie licznie przybyli na spotkanie (czymże jest bowiem przejście z drugiego końca miasta wobec podróży z drugiego końca kraju?). Było inspirująco, sentymentalnie, refleksyjno-melancholijnie (niektórzy ze słuchaczy mogli cofnąć się pamięcią do beztroskich lat młodzieńczych…), serdecznie i na luzie, ale nie obyło się bez wyzwań (odczytanie słów kultowej piosenki „Bynajmniej” Wojciecha Młynarskiego, którego Łona uważa za jeden z niedoścignionych wzorców). W powietrzu unosiły się frazy pełne odniesień do literatury, kultury, dowcipnie komentujące otaczającą nas rzeczywistość, a rozmowa toczyła się jeszcze po tym, jak zamilkły mikrofony.
Tematyka Sejneńskich rozmów zmienia się jak w kalejdoskopie – wśród zaproszonych gości są artyści, edukatorzy, społecznicy, twórcy ze świata i całej Polski – pozostajemy jeszcze przez chwilę z muzycznych klimatach. Gośćmi następnych dwóch spotkań będą bowiem Radek Liszewski (29 stycznia) oraz Mikołaj Trzaska (2 lutego).
Sejneńskie rozmowy #1. Z notatnika Agnieszki Fiedorowicz
Foto: Piotr Fiedorowicz
(niniejsza notatka jest pierwszą z serii zapisków pospotkaniowych)