Żyć tak, aby lubić swoje wspomnienia
Życie teatrem - teatr życiem. Słowami Komorowskiej, Miłosza, Herberta wybrzmiała sejneńska synagoga. Aktorka teatralna i filmowa, która od lat od gry na deskach teatralnych woli spotkania z publicznością, której czyta i recytuje wiersze wybitnych poetów oraz fragmenty swoich książek, i którą rozkochuje w sobie od pierwszego spojrzenia.
Wspomnienia tych, którzy odeszli, w otoczeniu wiszących na ścianach synagogi fotografii dawno (i niedawno) zmarłych mieszkańców miasteczka, sąsiadów, znajomych, nauczycieli, przyjaciół… jeszcze bardziej chwytały za serce i kierowały myśli ku życiu, nie-życiu i wszystkim, co pomiędzy. Niesamowita energia, siła witalna, ciepło emanujące z naszego gościa, stojącego przed dziesiątkami młodszych od niej słuchaczy, chłonących każde słowo, wielokrotnie przerywających jej wypowiedź salwą braw, unosiły się w powietrzu na długo po zakończeniu rozmowy.
- Żyć tak, żeby lubić swoje wspomnienia
- Spotykać się z ludźmi
- Nie nudzić sobą ludzi
- Mówić „Dzień dobry” wszystkim mijanym osobom. I wtedy to naprawdę będzie dobry dzień
Maja Komorowska zostawiła nas z obietnicą ponownego spotkania w …maju. Nie mogę się doczekać!
7 marca gościć będziemy Natalię Szroeder – piosenkarkę, autorkę tekstów, idolkę młodego pokolenia. Jaki sposób na dobre życie ma przedstawicielka pokolenia urodzonego w latach 90.?
Sejneńskie rozmowy #5. Z notatnika Agnieszki Fiedorowicz
Foto: Wiesław Szumiński
(niniejsza notatka pochodzi z serii zapisków pospotkaniowych)
Sejneńskie rozmowy #2 - Radek Liszewski