Do pracy nad książką został zaproszony warszawski malarz Mikołaj Chylak. Dzięki tej współpracy poruszająca poezja zyskała kolejny atut – barwne dopowiedzenia nakreślone ręką artysty.
Paweł Jasnowski w recenzji publikacji podkreśla istotę powrotu Miłosza „do zamkniętych w świecie dzieciństwa dróg, "gdzie zielona ściele się dolina", gdzie ścieżka, którą dzieci wracały drogą ze szkoły, furtka z klamką z drzewa, "ganek, na zachód drzwiami obrócony". Nie bez znaczenia jest, że ów powrót do beztroskiego dzieciństwa i harmonijnego ładu – realizowany w cyklu – pisany jest w ciemnej rzeczywistości okupowanej Warszawy, cechą której była wyłącznie troska i walka o byt”.
Retrospekcje poetyckie opisuje również autor biografii noblisty - Andrzej Franaszek, który świat z wierszy postrzega jako przestrzeń "wypełnioną sakralnym ładem”. W wierszach odnajduje także nawiązania do domu rodzinnego w Szetejniach, do czasów pięknego dzieciństwa.
O książce przeczytać można więcej TUTAJ.
Ganek
Ganek, na zachód drzwiami obrócony,
Ma duże okna. Słońce tutaj grzeje.
Widok szeroki stąd na wszystkie strony,
Na lasy, wody, pola i aleje.
Kiedy już dęby w zieleń się przybiorą,
A lipa cieniem zakryje pół grzędy,
Świat ginie w dali za niebieską korą,
Pocięty liśćmi w cętkowane zęby.
Tutaj brat z siostrą, nad małym stolikiem
Klęczą rysując wojny i pogonie.
I pomagają różowym językiem
Wielkim okrętom, z których jeden tonie.
Przypowieść o maku
Na ziarnku maku stoi mały dom,
Pieski szczekają na księżyc makowy
I nigdy jeszcze tym makowym psom,
Że jest świat większy, nie przyszło do głowy.
Ziemia to ziarnko - naprawdę nie więcej,
A inne ziarnka - planety i gwiazdy.
A choć ich będzie chyba sto tysięcy,
Domek z ogrodem może stać na każdej.
Wszystko w makówce. Mak rośnie w ogrodzie,
Dzieci biegają i mak się kołysze.
A wieczorami, o księżyca wschodzie
Psy gdzieś szczekają, to głośniej, to ciszej.