Kroniki Sejneńskie

Kroniki Sejneńskie

Świętowanie wielokulturowości z serdeczną ciekawością. "Kroniki Sejneńskie" to świetny i przekonujący teatr.

Sejny to miasteczko w północno-wschodniej Polsce przez lata zamieszkałe przez Litwinów, Polaków, Staroobrzędowców, Białorusinów i Żydów, którzy zostali z miasta wygnani podczas Drugiej Wojny Światowej. Spektakl jest rozwinięciem programu edukacyjnego dla młodych ludzi z miasteczka, realizowanego nieprzerwanie od wielu lat przez Fundację Pogranicze, organizację zaangażowaną w tworzenie kultury jako przeciwwagi dla konfliktów etnicznych. Młodzi ludzie zaczerpnęli historie o wielokulturowej przeszłości miasteczka od swoich rodziców, dziadków oraz z archiwów rodzinnych, by następnie zanurzyć je w teatralny żywioł opowieści. Obecna grupa czternastu artystów, nastolatków i dzieci (najmłodszy uczestnik ma 11 lat), reprezentuje trzecią generację pracującą nad Kronikami.

Punktem odniesienia spektaklu jest miniaturowy model miasteczka złożony z budynków wypalonych w glinie, z imponującym kościołem na jednym i budynkiem dawnej synagogi na drugim końcu. W momencie rozpoczęcia spektaklu, dzieci zbierają się razem i delikatnie podnoszą budynek za budynkiem, przedstawiając jakie dźwięki można było w nich usłyszeć. Pojawia się modlitwa Ojcze Nasz w językach polskim i rosyjskim, litewska pieśń ludowa, kołysanka i pieśń chasydzka pieśń. Wyrazistość śpiewów podkreśla bogata harmonia dźwięków.

Opowieści mowią o rozmaitych zdarzeniach, o litewskim weselu, ekscytującym przybyciu Cyganów do miasteczka, o wyprawie przez granicę w celu zakupu gęsi, które później można z zyskiem sprzedać w mieście. W jednej z najbardziej poruszających scen dowiadujemy się o tym, jak polska rodzina przez pewien czas ukrywała żydowskie dziecko przed nazistami. Angielskie tłumaczenie opowieści i pieśni jest wyświetlane na ekranie z tyłu sceny.

Autorem scenariusza i reżyserem spektaklu jest Bożena Szroeder, która stworzyła z młodych wykonawców wrażliwy i głęboko emocjonalnie zaangażowany zespół. Spektakl trwa jedynie niespełna godzinę, ale to wystarczy by wyzwolić w nas trwałe uczucie nadziei i wiary w świat, w którym tak często konflikt etniczny wydaje się być wszechobecny.

Ron Cohen, BackStage. The Actor's Resource, 14 kwietnia 2008
http://www.backstage.com/bso/search/article_display.jsp?vnu_content_id=1003789385