Ojczyzno moja, piękna kraino ubóstwa,
Królowa jest bezdomna, król bez korony.
I tylko siedem dni świątecznych do roku
A cała reszta to głód i znój.
Lecz przez siedem dni błogosławione są świece,
I przez siedem dni zastawione są stoły,
I przez siedem dni otwarte są serca,
I wszyscy żebracy modlą się stojąc,
Synowie i córki - oblubieńcami,
I wszyscy żebracy - braćmi.
Nędzna moja, biedna i gorzka,
Król jest bezdomny, królowa bez korony -
Tylko ja jedna na świecie głoszę twoją chwałę
Cała reszta jest wstydem i hańbą.
Zatem dotrę do każdej ulicy i zaułka,
Do każdego podwórza i rynku, ślepej uliczki i skweru,
I z ruiny twych murów podniosę
Kamień najmniejszy i schowam na pamiątkę.
I krążyć będę z piosenką i katarynką
Z miasta do miasta i z kraju do kraju
By opłakiwać blask twego ubóstwa.
W krainie mojej miłości drzewo migdałowe kwitnie,
w krainie mojej miłości czeka się na gościa,
siedem panien,
siedem matek,
siedem oblubienic w podwojach.
W krainie mojej miłości proporzec na wieży,
w krainie mojej miłości pojawi się pielgrzym
w godzinie szczęścia,
w godzinie błogosławieństwa,
w godzinie beztroskiego zapomnienia.
Lecz kto wzrok ma sokoli by dostrzec,
kto serca mądrością ogarnie nieznane
i kto nie zbłądzi,
i kto nie popełni błędu
i któż w otwartych na oścież drzwiach stanie?
Śpię, moje serce czuwa,
przed domem moim gość przechodzi.
Pełen jest światła dzisiejszy poranek,
a przez podwórze
toczy się samotny kamień.
Miłosierdzie nie dotyczy
a.
Nie mam siebie
Bo nie mam ciebie.
I ni drzewa
Ni liścia na wietrze
Bo nie mam siebie.
Nie mam słów.
Nawet małe słowo "nie"
Już nie jest moje,
Bo komu odmówię?
b.
Jeśli cię nie zapomnę,
Niechaj przylgnie język do podniebienia mego.
Jeśli nie wyrwę wspomnienia o tobie
Z serca mych nocy,
Kości moje
Nie wyrażą nigdy poezji.
Kogo ogrzeje
Stosik suchych cierni na pustkowiu
I co
Spopieli płomień!
c.
Słowa były moją młodością
Latami mego życia
Są kamieniem na ustach.
Więc jak poruszę wargami?
Zamarły wszystkie moje pieśni.
Wszystkie słowa
Zabite.
Nawet nazwy tego kamienia na ustach
Nie potrafię wypowiedzieć.
d.
Z biegiem lat mnożą się
Zakazy
Słów.
Z biegiem lat
Coraz większe
Brzemię
Milczącego rozsądku
Albowiem miłosierdzie
Nie dotyczy
Skazanych na milczenie.
Krasnogruda nr 10, Sejny 2000, Pogranicze.