Inna Wenecja, Grzegorz Sowula, "Rzeczpospolita" 4.08.2005

Inna Wenecja, Grzegorz Sowula, "Rzeczpospolita" 4.08.2005

Vedi Napoli e poi muori, zobaczyć Neapol, a potem umrzeć. Z Wenecją nie łączą się podobne proklamacje, choć była świadkiem niejednego spektakularnego zejścia ze świata. "Inna Wenecja", tom krótkich impresji chorwackiego literaturoznawcy i krytyka Predraga Matvejevicia, nie mówi o śmierci. A może jednak? Bo jak inaczej traktować wspominki o mieście, które powoli tonie - dosłownie, ale i pod "warstwami dawnych opisów"? Autor, wygrzebując spod nich miasto, stara się dotrzeć do sedna Serenissimy. Jest to chyba strategia skazana na niepowodzenie, bynajmniej nie z winy autora -Wenecja jest jednym z wielu miast-symboli, które doczekały się niezliczonych przedstawień w literaturze i sztuce, a przez to stały się własnością wszystkich. Każdy dziś postrzega je inaczej, indywidualnie.

Matvejević swobodnie porusza się po mieście i obszarze całego Veneto, często przypominając o innych metropoliach śródziemnomorskich. Ukazuje dzisiejszą Wenecję przez pryzmat historii - "przeszłość narzuca się teraźniejszości", stale o sobie przypomina, niechętnie ustępuje pola. Autor przestrzega równocześnie przed zbytnią nostalgią za "inną Wenecją", istniejącą nie tylko w indywidualnej pamięci, ale i w masowym wyobrażeniu, kreowanym przez artystyczne przekazy. "Prawie nikt jej nie żałuje", mówi o tej ginącej Wenecji - przewrotnie, bo jego tom jest właśnie wyrazem żalu za zanurzającym się w niepamięć miastem. 

To przewodnik dla amatorów spokojnych przechadzek po nieznanych ulicach - i dla tych, którzy "inną Wenecję" chcą porównać ze swoją. 

Grzegorz Sowula, "Rzeczpospolita", 4.08.2005

Predrag Matvejević Inna Wenecja, tłumaczenie Danuta Cirlić-Straszyńska, Pogranicze, Sejny 2005.