W miejscu, gdzie jeszcze niedawno stał sypiący się ze starości dworek Miłoszów stoi dziś pięknie zrekonstruowany obiekt, a obok inne pomieszczenia Centrum. Daleko od świata, blisko do granicy z Litwą i Białorusią. Odległość nie przeszkadzała jednak, by do Krasnogrudy ściągnęli ludzie mądrzy i ciekawi, na Europejską Agorę (spotkanie trwa do jutra). Inauguracji dokonało filozoficzne trio: Zygmunt Bauman, Cezary Wodziński i Michał P. Markowski. Bauman próbował z optymizmem mówić o Europie, Wodziński i Markowski weszli na wysokie rejestry filozofii analizując pojęcie gościnności. Wystąpienia błyskotliwe i erudycyjne, choć irytujące – zabawa paradoksami i sentencjami „etyka gościnności to tautologia, prawo gościnności to sprzeczność” lub „prawdziwa gościnność jest niemożliwa” były dobrą ilustracją do tez Baumana: tego typu zupełnie „bezużyteczny” dyskurs możliwy jest tylko w Europie, być może też już tylko w tak odległych miejscach, jak Krasnogruda, w pełnym słońcu i przy śpiewie ptaków. Czy ta bezużyteczność oznacza jednak niepotrzebność? Chyba wprost przeciwnie.
Po Agorze filozofów przyszedł czas na Agorę Poetów, w której uczestniczyli Anthony Miłosz (syn Poety), Adam Zagajewski, Irena Grudzińska, Marcelijus Martinaitis, Alicja Rybałko. Świetne spotkanie, pełne dobrej poezji, dowcipu i bolesnych emocji.
Edwin Bendyk
1.07.2011, www.bendyk.blog.polityka.pl