Staram się być pośredniczką między emigrantami a Polakami. Tak żeby nie było granic między nami. Razem z wychowawczynią naszych dzieci Haliną Duszycą zorganizowałam w szkole nr 16 na Oruni czeczeńskie święto, a latem na terenie Stoczni kolację na zakończenie Ramadanu. Pomogli znajomi muzułmanie, dostarczyli jedzenie, razem opowiadaliśmy o tradycjach związanych z Ramadanem. Uchodźcy, którzy przyjadą do Polski, na początku będą pełni nieufności i lęku. Chcę pomóc im to przełamać, pokazać, że w Polsce znajdą swoje miejsce.
Warto pamiętać, że pierwszy azyl muzułmanom dali właśnie chrześcijanie. Jest taka opowieść, która mówi o muzułmanach prześladowanych w Medynie. Prorok Mahomet skierował ich więc do Etiopii, gdzie żyli chrześcijanie. "Idźcie tam" - mówił - "Tam was przyjmą i obronią". I tak się stało. Wtedy zaczęła się historia uchodźców.
Coraz lepiej poznaję też polską kulturę. Szukam informacji w internecie, czytam książki polskich autorów. Obecnie "Podręcznik dialogu" Krzysztofa Czyżewskiego, współtwórcy Ośrodka Pogranicze. Czytam też Biblię.
Cały tekst: http://trojmiasto.wyborcza.pl/trojmiasto/1,35635,18990301,uchodzcy-beda-pelni-nieufnosci-i-leku-chce-pomoc-im-to-przelamac.html#ixzz3oLCzDepQ
Czeczeni czytają "Podręcznik Dialogu"
12 października 2015 12:29
Khedi Alieva - Czeczenka, uchodźczyni żyjąca w Polsce, opowiada o doświadczeniach imigrantskich