Noty o Lamentate
Kiedy w październiku 2002 roku po raz pierwszy zobaczyłem Marsyasa Anisha Kapoora na wernisażu w Tribune Hall w galerii Tate Modern w Londynie, odniosłem niesamowite wrażenie. Pierwszym odczuciem było to, że ja jako istota żywa stałem przed swoim ciałem i byłem martwy, tak jakbym był w perspektywie przemiany czasu – w jednym momencie w przyszłości i w chwili obecnej. Nagle zdałem sobie sprawę, że moje życie nabiera innego światła. W tamtym momencie miałem poczucie, że w żadnym wypadku nie jestem gotów na śmierć. Wtedy zostałem zmuszony do zapytania siebie, jak mógłbym wykorzystać pozostały mi czas.
Cierpienie i śmierć musi brać pod uwagę każdy, kto się urodził na tym świecie. Droga, którą każdy dochodzi do odpowiedzi na te pytania, rzutuje na całe jego życie. Ogromnych rozmiarów rzeźba Anisha Kapoora powinna być postrzegana nie tylko w kategoriach przestrzennych, ale także – w moim mniemaniu – w wymiarze czasu. Granica pomiędzy czasem a nieskończonością czasu nie jest już taka pewna.
Arvo Pärt nad jeziorem Wigry. Fot. Roberto Masotti
Temat ten leżał u podstaw napisania partytury Lamentate. Jest to lament, nie na śmierć, ale na żyjących, mających przed sobą ten odwieczny dylemat. Nasz lament, nas szamoczących się z bólem i beznadzieją tego świata. Lamentate jest napisane na fortepian i orkiestrę. Nie nazywałbym jednak tego koncertem fortepianowym. Wybrałem fortepian, ponieważ jego dźwięk skupia naszą uwagę na tym, co jest „jedyne”. „Jedyną” może być osoba, albo opowiadacz tej historii. To tak jak w figurze rzeźby, pomimo jej przygniatającego wymiaru, pozostawia widza z poczuciem światła i lekkości wzlatywania ku niebu. Fortepian, największy z instrumentów, umożliwił mi uformowanie klimatu intymności i ciepła, który zrzuca z siebie przywary anonimowości i abstrakcji.
Arvo Pärt
Da Pacem Domine
Modlitwa o pokój, która była zaraniem tego zapisu, odpowiada na lament, jest jakby oczekiwaniem epilogu, na który trzeba patrzeć przez przyciemnione szkło. W 2004 roku Arvo Pärt skomponował czteroczęściowe dzieło a cappella na zamówienie Jordiego Savalla, które wykonano na koncercie po tytułem „Da pacem Domine”. Inspiracją, tak jak i dla wielu przed nim, był gregoriański antyfon z IX wieku. Pärt przeniósł tę muzykę do czasów współczesnych.
Da Pacem Domine miało swoją premierę 1 czerwca 2004 roku w Barcelonie w wykonaniu Hesperion XII i La Capella Reial de Catalunya pod dyrekcją Jordiego Savalla.
Tłumaczenie z materiału załączonego do płyty - Michał Moniuszko
Więcej w zbiorach CDKP
Zobacz
www.arvopart.org
www.arvopart.info
www.musicolog.com