O ile trudno odpowiedzieć na pytanie „co nowego?”, o tyle bohaterom książki łatwo przychodzą opowieści o tym, co zdarzyło się jakiś czas temu, przed laty, o tym, co zdarzyło się ich wspólnemu przodkowi. Wspomnienia przeplatają się z uwagami na temat zdrowia, alkoholi, modeli samolotów, pozornie absurdalnie wtrącanymi informacjami ze świata nauk ścisłych. Na swój nieskomplikowany męski sposób rozmawiają także o kobietach. Ot, czeski spacer z piciem i gadaniem o życiu. Mimo że mężczyźni widują się co kilka tygodni, obaj mają jednak poczucie szczególności chwili. „Spacerujesz sobie ze staruszkiem, jest czwartek po południu, sierpień, żyjesz na tym świecie; to się nigdy nie powtórzy” – myśli junior.
Ojciec, między wieloma słowami, które wypowiada, nienachalnie próbuje powiedzieć coś, co mogłoby posłużyć synowi jako dobra życiowa rada. Oczywiście, gdyby ten zechciał wysłuchać jej bez irytacji. Świadomość wagi spotkania z ojcem każe 42-letniemu synowi zachować dla siebie nerwowe komentarze, choć i tak sam sobie zdaje się być niedostatecznie cierpliwy. Zdarza się nawet w najlepszej rodzinie – trudno wyrazić intencje, nie unikając wzroku bliskich osób. „Dialog jest złudzeniem, wszyscy ludzie na świecie chcą, w miarę możliwości, non stop ględzić wyłącznie o sobie!” – rzuca jedna z postaci książki, ale jakoś bez przekonania. Opowieść Emila Hakla o spacerze ojca i syna przeczy tej tezie.
Zbieranina okruchów zdarzeń dawnych i niedawnych, zwykłych i takich, w które trudno uwierzyć, smutnych i wesołych, znanych z gazet i wyjawionych w tajemnicy okazuje się wystarczać, kiedy mówi o nich właściwa osoba. Sedno, nawet jeśli ukryte wśród wielu słów, wyjdzie na jaw w odpowiednim momencie, choćby i w chwili podejmowania kluczowych decyzji. Przedłużające się rozmowy przy piwie okazują się też wystarczać Czechowi, by stworzyć dobrą literaturę.
Justyna Polakowska - strona internetowa LoliPOP, www.lolipop.pl
Emil Hakl, O rodzicach i dzieciach, Pogranicze, Sejny 2007